Tekst 36 z 107 ze zbioru: Moje wiersze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-05-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1802 |
Gołębie pocałunki
w różowawym świetle na szczytach dachów
zwiastują nowy dzień mojego istnienia.
Kaskada barw
rozbrzmiewa w wilgotnym powietrzu
dyryguje przebudzenie.
Pierwszy dzwonek tramwaju przestraszył ptaki, płatki piór ocierają się o szyby,
nikną w szczelinach murów.
Chodniki i asfalt mnożą jeszcze cienie
niebawem zostaną zdeptane przez przechodniów.
Upał-Kronos
połknie jednym haustem
różową chwilę miasta.
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
oceny: bardzo dobre / znakomite