Tekst 37 z 110 ze zbioru: Moje wiersze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-05-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1784 |
Ty garnkotłuku
twoja taka i owaka
jak ci...
to cię chirurg nie poskłada
spójrz na siebie
wyglądasz jak szantrapa
prukwa.
Takie słowa i gorsze
usłyszeli wszyscy na rozprawie
nikt nie uwierzył
nawet sędzia.
Ona musi być winna
on szarmancki elokwentny
bon-ton i w ogóle
wszyscy zazdrościli jej
takiego męża.
Ludzie odwracali się od niej
nie mówili dzień dobry
pogardliwe spojrzenia
zaszczuta kobieta
spakowała walizki
wyjechała z miasteczka.
Samotna matka
Smutna kobieta.
oceny: bezbłędne / znakomite
I skąd ja to znam??