Text 40 of 56 from volume: m jak morze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-05-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2031 |
Bądź jasny
Pośród żywiołów,
od dni wielu, nieustannie
się przemykam, przeżywam,
podglądam, bazgrzę, Impulsywnym
się stając, jak One.
Przez las wielogłosy, wielolistny, wieloiglasty,
ścieżkami krętymi, korzennymi, piaszczystymi podejściami,
ponad urwiskami,
gdzie nagle,
otwiera się na
oścież i dech
zapiera, jakże
wyczekiwane,
głęboko w dole,
w obramowaniu złotym plaży,
Morze.
Być nie może, a Jest przecież
I jedna za drugą, fala, goni falę.
Szumi las w górze, szumi morze w dole.
Szumią w tobie.
A nad tobą, błękitu niepojęte Niebo.
A na nim, aż niemożliwe,
tak jasno patrzy,
tak prosto w oczy,
i bez owijania, rzecze:
Człowiecze
- Szansa Twoja - tylko w jasności.
Porzuć
wszystkie
ciemne
moce.
Popatrz
w niebo.
I nie
zapominaj.
Nigdy.
Bądź
jasny.
Bez
ściemy.
ratings: perfect / excellent
Nie pasuje mi jednak ostatni wyraz - wers .
Za dobry wiersz na takie zakończenie .
Moje wielkie uznanie.
- Szansa Twoja - tylko w jasności.
Porzuć...." to jest super. Trochę"Biblią trąci, ale to KSIĘGA NAD KSIĘGAMI. Wylewa się z nie mądrość, i odwieczna, i tak "świeżuchna" Tylko " człek by łyżkami brać. Jak tu się dodaje obrazki? Miło mi było czytać "Człowiecze
- Szansa Twoja - tylko w jasności.
Porzuć. " Zapraszam też do siebie choć jestem jeszcze początkująca, ale już po pierwszych wierszach. Alunuia
ratings: very good / good
ratings: very good / very good
ratings: perfect / excellent