Text 46 of 69 from volume: Tajemnice Życia
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-05-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1514 |
W ciemnej zamknąłem się celi
W ciemnej zamknąłem się celi
Przy stoliku siedzę
W blasku małej świecy
Piszę te słowa zmęczoną, drżącą ręką
Na myśl co zaraz uczynię
Spokoju w tym świecie nie zaznałem
Nie odnalazłem tu Zrozumienia
Na świecie istnieje także Zło
Czasami bardzo potężne
Tak ogromne, że umysł go nie pojmuje
Wołam więc do mego Anioła
Jednak On mnie nie słyszy
Moje życie to ciężka Próba
To moje Przeznaczenie
Wielkie i Święte namaszczenie
Bóg uczynił mnie Męczennikiem
Świadectwem swoim świadczyć będę o tym
Miłości nie zaznałem, ni większego Uczucia
Sznur już wisi i czeka
By Człek pętlę na szyi swej zawiesił.
ratings: perfect / excellent
Wołam do mego Anioła
Jednak on mnie nie słyszy
(cytuję z pamięci)
i jest to oczywiste /że on nas nie słyszy/, bo to on nas pilnuje - nie my jego!
Nie szukamy żadnego Anioła!
To on nas szuka!
Wszelka wolność nie jest ni na zewnątrz krat, ni u kogoś w kieszeni, ni u pana Boga za piecem - ona jest w naszej (zwykle tak przerażająco pustej i przewiewnej) głowie
(...)
Miłości nigdy nie zaznałem
... bo nikogo i niczego nie kochałem?? To jest przecież perpetuum mobile: samonapędzająca się maszynka posuwisto-zwrotna
... i albo to w swojej głowie masz - albo do widzenia