Przejdź do komentarzyW ciemnej zamknąłem się celi
Tekst 46 z 69 ze zbioru: Tajemnice Życia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-05-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1498

W ciemnej zamknąłem się celi


W ciemnej zamknąłem się celi 

Przy stoliku siedzę 

W blasku małej świecy 

Piszę te słowa zmęczoną, drżącą ręką 

Na myśl co zaraz uczynię 

Spokoju w tym świecie nie zaznałem 

Nie odnalazłem tu Zrozumienia 

Na świecie istnieje także Zło 

Czasami bardzo potężne 

Tak ogromne, że umysł go nie pojmuje 

Wołam więc do mego Anioła 

Jednak On mnie nie słyszy 

Moje życie to ciężka Próba 

To moje Przeznaczenie 

Wielkie i Święte namaszczenie 

Bóg uczynił mnie Męczennikiem 

Świadectwem swoim świadczyć będę o tym 

Miłości nie zaznałem, ni większego Uczucia 

Sznur już wisi i czeka 

By Człek pętlę na szyi swej zawiesił.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
W ciemnej zamknąłem się celi (patrz nagłówek wiersza) i klucz do niej powiesiłem jak ten sznur na własnej szyi.

Wołam do mego Anioła
Jednak on mnie nie słyszy

(cytuję z pamięci)

i jest to oczywiste /że on nas nie słyszy/, bo to on nas pilnuje - nie my jego!

Nie szukamy żadnego Anioła!
To on nas szuka!

Wszelka wolność nie jest ni na zewnątrz krat, ni u kogoś w kieszeni, ni u pana Boga za piecem - ona jest w naszej (zwykle tak przerażająco pustej i przewiewnej) głowie
avatar
Bóg uczynił mnie męczennikiem
(...)
Miłości nigdy nie zaznałem

... bo nikogo i niczego nie kochałem?? To jest przecież perpetuum mobile: samonapędzająca się maszynka posuwisto-zwrotna

... i albo to w swojej głowie masz - albo do widzenia
© 2010-2016 by Creative Media
×