Go to commentsOczy okularnika
Text 59 of 117 from volume: Wierszyki
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-06-19
Linguistic correctness
Text quality
Views1862

Opium dla MAS

święcone baranki

hostie krawiące i brudne

jak ludzkie ciało

potem przsiąknięte.


Wino jak krew

przelana dla potomnych

bez nadziei na miłość.

Czycha diabeł z widłami

na drugie przeniesione

porozrzucane kości

psom na pożarcie.



Jadowite żmije

wijące swoje gniazda

z językiem zakażonym

nienawiścią z zazdrości.

Nie wystarczy już woda

zamieniona w krew.


Krew za krew

oko z ako

ząb za ząb,

bo nie mam

tego,co mam.

  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Anettulo, to bardzo ciekawy i ambitny wiersz. Niestety, nie mogę go ocenić, gdyż w drugiej strofie nie rozumiem wersów czwartego i piątego. A może w zapisie wkradło się jakieś przekłamanie?
avatar
Czycha diabeł z widłai-czego nie rozumiesz janko?
avatar
Zapytam powtórnie -czego nie rozumiesz-określenia,podmiotu czy personifikacji człowieka jako diabła-bo diabła nie ma nawet w rzeźbach.
avatar
Strzał w punkt. Nie mamy tego, co mamy!

"To jest już koniec: nie mamy nic. Jesteśmy wolni - możemy iść!" /Kuba Sienkiewicz/
avatar
No tak Emilio,no tak:)))
avatar
Nie wystarczy już woda
zamieniona /przez Chrystusa/ w krew.

(patrz przedostatnia strofa)

Ba! Już dawno przestała również nam wystarczać krew zamieniona w wino!
© 2010-2016 by Creative Media