Text 4 of 18 from volume: Czarne Perły
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-06-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2198 |
Jarmark dusz
Rezurekcję poćwiczę,
jeszcze nie minęły trzy dni.
Poczęstuję cię kiczem,
bierz zwycięstwo, gdy piekło drwi!
Kropli krwi nie utoczę,
ty z pustego kielicha pij.
Obraz mdlący roztoczę,
bierz puchary, a nocą wyj!
Zatem: z prochu powstaniesz,
dobra owco i baranie.
Pośród miliardów staniesz,
obok ciebie same dranie.
Duszno jak na pogrzebie,
w tamten ciężki, upalny dzień.
Zanim znajdziesz się w niebie,
porzuć żar i schowaj się w cień.
Suchość ust, bladość twarzy,
na jarmarku dusz czeka Pan.
Głuchy ten, który waży,
niepewność cię dręczy u bram.
Jakież Boga oblicze?
Zapomniałeś, co mówił syn?
Może wyjdź na ulicę?
Przeinaczam? Pierdol ten rym!
+++
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Ciekawi mnie, co znaczą te trzy krzyżyki na końcu.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent