Go to commentsUkład... niekoniecznie wg Elii Kazana
Text 56 of 213 from volume: międzyczas
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-06-20
Linguistic correctness
Text quality
Views1819

Czy ja kiedyś obiecałem pani miłość?

Nie rozumiem, nie pamiętam i przepraszam.

To co między nami parę razy było,

to po prostu gra emocji - uczuć raca.

Pani musi to zrozumieć i wybaczyć,

żeby złamać czyjeś lody i emocje,

dżentelmeni są gotowi się zakochać

bez pamięci ale tylko na dwie noce.

Ja rozumiem pani gniew i oburzenie.

Z nikim pani tak naprawdę nie wzdychała.

Drżenie ciała i błyszczące szałem oczy...

miłość panią po dwóch nocach pożegnała.

Też mi było niesłychanie bardzo dobrze

lecz zostawić muszę panią bez pardonu.

Właśnie to, że teraz zniknę bezpowrotnie,

będę w myślach pani serca, aż do zgonu.

Krótka miłość ma niezwykle długą pamięć

i potrafi nieraz przetrwać całe życie,

a szukanie jej pomiędzy stertą marzeń,

właśnie wierszem wynagrodzi nas obficie.

  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Człowieku bez serca! Zimny draniu! Bardzo mi się podobało.
avatar
Posłużę się tu moim ulubionym, bardzo staaarym [od 2010 roku] komentarzem najpierw opublikowanym w formie recenzji [Merlin.pl] później na portalach literackich.
W tym komentarzu [na temat argentyńskiego tanga] a w tę właśnie stronę ewoluuje przedstawiony wiersz niejako oraz poniekąd, widzę do siebie podobną panią, która wbrew sugestiom Autora także nie zamierza płakać z tego powodu, iż:

"Może i nie wychodzi :-D jednak od czego wyobraźnia :p W tej muzyce bowiem nie ma nic ze słodko płakśliwego popiskiwania skrzypeczków, plumkania, szurania, brzdąkania pianina, rozlewności harmonii czy innego łzawo namiętnego dziamgania ukelele. Muzyka ostra jak przecięcie się czerni przechodzącej w pomarańcz czerwieni; jak świst nożem przepruwamego powietrza. Melodyczne refleksy o barwach dojrzałej limonki, ciepłej żółci i skórzastej zieleni awokado; niepokój gorącego wiatru i łopot płóciennych markiz. Wybijanie nagle urwanego oraz urywanego rytmu... Melanż futuryzmu z abstrakcjonizmem. Przepaściste czarne argentyńskie noce z majaczącym to w dalszej, to w bliższej perspektywie fantomem Pana Gombrowicza Witolda. Obok tej muzyki nie da się przejść ot tak sobie; tę muzykę albo się uwielbia, albo jej nie znosi. Bywa, iż niekiedy i jedno, i drugie. Wściekłość i zauroczenie niczym z kimś przygodnie poznanym wspólne konsumowane na stłamszonym łóżku trzeciorzędnego hotelu, krewetki po zwariowanych popołudniowo wieczornych godzinach szalonej miłości. Krewetki popijane zresztą bladym, kwaśnawym cienkuszem z winnic kreolskich :p"

Układ :p Właśnie, układ ;-) Prześcielanie wygniecionego posłania, wspólnego zbierania po podłodze porzuconych drobiazgów, i... "Do zobaczenia", oczywiście bez przekonania, bo takie jest życie ;-)
avatar
Obiecanki macanki u kolegi wiecznie
kochac lub byc kochana
prosze pana niekoniecznie

tyle mysli potarganych tyle zbednych slowek
drogi panie ta kobieta
to chyba nie polglowek

na dwie noce lub dwie doby
w hotelowym karytarzu
jak Osiecka wierszem w serce


Grabicz
czy twe oczy moga klamac?...
avatar
Nic ja pani nie zrobiłem:
Nie pogryzłem, nie ubiłem,
Dziecię cudne zostawiłem -
Oto prezent mój bezcenny!

Sam odchodzę ja bezżenny :(
avatar
W podobnych klimatach polecam everygreen Wiesława Gołasa /z "Kabaretu starszych panów"/ "No, co ja ci zrobiłem?!"
avatar
"Układ" (patrz nagłówek) - to słynna z lat 60. ub. w. ekranizacja znanej powieści E. Kazana z K. Douglasem w roli głównej
avatar
Najłatwiej "kochać" literaturą /tutaj ustną/. Przejście od takiego /słownego/ "kochania" /i od metafizyki/ w real słownikowej dosłowności przekracza stany umysłowe wielu "kochających".

Stąd ten wysyp dzieci niczyich

i ich bezdomność


/m.in. w OKNACH ŻYCIA/

Tylko w Polsce każdego roku w naszych domach dziecka na miłość nieobecnych ojca i/lub matki czeka

70 tysięcy Polaków małych

i

2.500.000 rodzin - to rodziny niepełne

/a przecież w Polsce NIE MA wojny, która zabija matki i dzieci!/
avatar
Lecz zostawić muszę panią bez pardonu,
Właśnie teraz zniknę bezpowrotnie,

(patrz męska decyzja)


I do tego nic nikomu,
Że wraz z panią pozostawiam też sierotkę.

W 2023 r. w chrześcijańskiej Polsce było

UWAGA

300 TYSIĘCY ZALEGAJĄCYCH Z WYPŁATĄ "ALIMENCIARZY"

Ile było W S Z Y S T K I C H rodziców /na co dzień w życiu dziecka nieobecnych/, płacących alimenty?

Miłość, która jest tylko samym gadaniem/pisaniem/śpiewaniem "o miłości"

- to surreal
avatar
Napisałam

TO NIE SURREAL
© 2010-2016 by Creative Media