Tekst 56 z 213 ze zbioru: międzyczas
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-06-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1822 |
Czy ja kiedyś obiecałem pani miłość?
Nie rozumiem, nie pamiętam i przepraszam.
To co między nami parę razy było,
to po prostu gra emocji - uczuć raca.
Pani musi to zrozumieć i wybaczyć,
żeby złamać czyjeś lody i emocje,
dżentelmeni są gotowi się zakochać
bez pamięci ale tylko na dwie noce.
Ja rozumiem pani gniew i oburzenie.
Z nikim pani tak naprawdę nie wzdychała.
Drżenie ciała i błyszczące szałem oczy...
miłość panią po dwóch nocach pożegnała.
Też mi było niesłychanie bardzo dobrze
lecz zostawić muszę panią bez pardonu.
Właśnie to, że teraz zniknę bezpowrotnie,
będę w myślach pani serca, aż do zgonu.
Krótka miłość ma niezwykle długą pamięć
i potrafi nieraz przetrwać całe życie,
a szukanie jej pomiędzy stertą marzeń,
właśnie wierszem wynagrodzi nas obficie.
oceny: bezbłędne / znakomite
W tym komentarzu [na temat argentyńskiego tanga] a w tę właśnie stronę ewoluuje przedstawiony wiersz niejako oraz poniekąd, widzę do siebie podobną panią, która wbrew sugestiom Autora także nie zamierza płakać z tego powodu, iż:
"Może i nie wychodzi :-D jednak od czego wyobraźnia :p W tej muzyce bowiem nie ma nic ze słodko płakśliwego popiskiwania skrzypeczków, plumkania, szurania, brzdąkania pianina, rozlewności harmonii czy innego łzawo namiętnego dziamgania ukelele. Muzyka ostra jak przecięcie się czerni przechodzącej w pomarańcz czerwieni; jak świst nożem przepruwamego powietrza. Melodyczne refleksy o barwach dojrzałej limonki, ciepłej żółci i skórzastej zieleni awokado; niepokój gorącego wiatru i łopot płóciennych markiz. Wybijanie nagle urwanego oraz urywanego rytmu... Melanż futuryzmu z abstrakcjonizmem. Przepaściste czarne argentyńskie noce z majaczącym to w dalszej, to w bliższej perspektywie fantomem Pana Gombrowicza Witolda. Obok tej muzyki nie da się przejść ot tak sobie; tę muzykę albo się uwielbia, albo jej nie znosi. Bywa, iż niekiedy i jedno, i drugie. Wściekłość i zauroczenie niczym z kimś przygodnie poznanym wspólne konsumowane na stłamszonym łóżku trzeciorzędnego hotelu, krewetki po zwariowanych popołudniowo wieczornych godzinach szalonej miłości. Krewetki popijane zresztą bladym, kwaśnawym cienkuszem z winnic kreolskich :p"
Układ :p Właśnie, układ ;-) Prześcielanie wygniecionego posłania, wspólnego zbierania po podłodze porzuconych drobiazgów, i... "Do zobaczenia", oczywiście bez przekonania, bo takie jest życie ;-)
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
kochac lub byc kochana
prosze pana niekoniecznie
tyle mysli potarganych tyle zbednych slowek
drogi panie ta kobieta
to chyba nie polglowek
na dwie noce lub dwie doby
w hotelowym karytarzu
jak Osiecka wierszem w serce
Grabicz
czy twe oczy moga klamac?...
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie pogryzłem, nie ubiłem,
Dziecię cudne zostawiłem -
Oto prezent mój bezcenny!
Sam odchodzę ja bezżenny :(
Stąd ten wysyp dzieci niczyich
i ich bezdomność
/m.in. w OKNACH ŻYCIA/
Tylko w Polsce każdego roku w naszych domach dziecka na miłość nieobecnych ojca i/lub matki czeka
70 tysięcy Polaków małych
i
2.500.000 rodzin - to rodziny niepełne
/a przecież w Polsce NIE MA wojny, która zabija matki i dzieci!/
Właśnie teraz zniknę bezpowrotnie,
(patrz męska decyzja)
I do tego nic nikomu,
Że wraz z panią pozostawiam też sierotkę.
W 2023 r. w chrześcijańskiej Polsce było
UWAGA
300 TYSIĘCY ZALEGAJĄCYCH Z WYPŁATĄ "ALIMENCIARZY"
Ile było W S Z Y S T K I C H rodziców /na co dzień w życiu dziecka nieobecnych/, płacących alimenty?
Miłość, która jest tylko samym gadaniem/pisaniem/śpiewaniem "o miłości"
- to surreal
TO NIE SURREAL