Go to commentsKongruentny
Text 17 of 38 from volume: Prozaicznie inaczej
Author
Genreprose poetry
Formprose
Date added2017-07-07
Linguistic correctness
Text quality
Views1927

Najokropniejszy widok w autobusie, ktoś siedzi naprzeciw i żuje gumę do żucia. 

W uszach słuchawki, nos utkwiony w telefoniczny ekran. 

Przejeżdżamy obok katedry, niby nic. Świat zobojętniał. 

Najlepiej wysiąść w porę. Może grozić kalectwem, lub utratą życia. 


Facet wyjmuje szminkę, odkręca. Rzecz ma się w autobusie. Są takie miejsca naprzeciw i smaruje usta. Wykonuje(ustami) Ruchy jak kobieta. Obrzydliwe! 

-Mówię, co ty robisz! 

-No co? Żeby nie pękały. 


Poeci i inni opisują tak: 

Piersi miała krągłe, sterczące. Czyli stożkowate. Gdyby opadły na brzuch, przyjęłyby kształt elipsy, lub owalu. 

Ciekawe jakie ma sutki. Duże kropkowane ze szczytem słonecznym i wokół gwiazdeczki. 

Patrzyłem tak na nią i ona wyczuła mój wzrok.  

Zadziwiająca historia, że kobiety wiedzą , gdy ktoś na nie patrzy. 

Chyba cecha wrodzona. 

Podeszła do mnie, na przystanku było kilka osób. 

-Dlaczego pan mi się przygląda, powiedziała. 

-Chcę określić, jaką jest pani figurą geometryczną. 


Podjechał autobus, wsiadła. 

Pokazała mi palec środkowy. Obrzydliwość. 


To są migawki dnia dzisiejszego. 

Ciche domykanie.


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ciekawe, że dziecko nigdy nikogo nie ocenia... Przytuli się do matczynej nogi (np. w sytuacji, kiedy ta jedyna wszak Matka urodziła się np. bez rąk i dla obsługi swego szkrabka tylko dwie nogi ma), przejmie od cuchnącego żebraka cukierka, da buzi OBCEMU z jakiejś afrykańskiej psiej nędzy... "Biblia" nawołuje od milleniów: "Obyście byli jako dzieci!"
avatar
Emilio,bez dziecka świat jets okrutnymoże nawet lepiej gdybyśmy umierali wcześniej tzn ci niedobrzy-nie jak dzieci?Ale bez przesady.Przez pryzmat uczuc czepiamy się tego,co nas razi,kiedy to jets słonce chcemy się schronić,a kiedy deszcz tez bierzmey parasol-to takie paro i solo w duecie.Nikt na jednej nodze nie będzie skakal poki mu jej nie utną.
avatar
Kongruentny (patrz nagłówek tej prozy) jest kongruentny tylko wobec kogoś/czegoś - nie można być kongruentnym wobec wszystkich i wszystkiego. Co to oznacza dla tej historyjki i jej dwojga bohaterów z autobusu: faceta, który uszminkował sobie wargi, oraz babki z piersiami, która wysiadając, pokazała narratorowi znany gest z palcem środkowym do góry?

Może to: adekwatnie zachowujesz się jedynie wówczas, kiedy trzymasz się - ściśle i kurczowo - społecznie akceptowalnych wzorców zachowań. Wystarczy jednak w tych twoich zachowaniach małe odchylenie od obowiązującej tzw. normy, byś stał się obiektem powszechnej nieżyczliwej uwagi, niewybrednego komentarza, a nawet ataku.

Kongruentny - w tym ujęciu tutaj - to ironia
© 2010-2016 by Creative Media