Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-07-15 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2041 |
nie walcz z wiatrakami
Don Kichocie młody
przysporzy ci to smutku
nie doda swobody
raczej się przypatrz śmigłom olbrzyma
w zachwycie nad nim chwilę się zatrzymaj
wiatrak swą piosenką
przywoła dla ciebie
dawne i nowe światy
ożywi na niebie
zobacz na obłoku płynie w twoją stronę
wierzchowiec Rosynant z grzywą rozwichrzoną
z nozdrzy bucha para
wierzgają kopyta
myślisz że to widzenie
że to zdarta płyta
patrzeć w obłoki i z nich czytać siebie
ktoś też patrzy jak ty i ciągle nie wie
jak ujarzmić wiatraki
w nich obrócić śmigła
Sanczo Pansę przekonać
Dulcyneę wybrać
jak nie być śmiesznym kiedy dorastanie
wszystko zacznie odmieniać wyzwaniem się stanie
w tym rzecz by szukać
a w szukaniu badać
uczyć się i kochać
życiu szczęście nadać
jedną ręką sięgać wysoko do śmigła
drugą poznać technicznej wiedzy prawidła
jeszcze raz spójrz w górę
właśnie się wyłania
obraz twej przyszłości
twojego działania
niebo zapowiada śmigłem poruszone
drogę z Don Kichotem lecz w przeciwną stronę
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
- W którą stronę z koniem?
/i módl się, kochany, żeby to był wierny ci po grób mogiłę Rosynant!/
odwieczne to pytanie jest słynnym Szekspirowskim pytaniem o generalia: być /człowiekiem/ - albo w ogóle nie być? Liczyć zielone czy je zawsze z oddalenia tylko podziwiać? Który kurs obrać: w lewo, za wskazaniami serca, w pogoni za kapryśną jak miraż Dulcyneą - czy jednak w prawo, gdzie wygodniejsza, przez stulecia zdeptana droga, i wszystko ci na złotej tacy sami podają z dobrze wyćwiczonym ukłonem??
Odpowiedź dały już przed tobą, szlachetny Don Kichocie, setki pokoleń.
Jaką mianowicie?
twojego działania
niebo zapowiada śmigłem poruszone
drogę z Don Kichotem lecz w przeciwną stronę
(patrz ostatnie wersy)
Jak to się dzieje, że wolimy zaprzeć się bicia własnego serca??
Piękna liryka filozoficzna najwyższej próby
ratings: perfect / excellent