Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2011-09-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 5176 |
Pamiętnikarz filareta
(Antoni Edward Odyniec)
Cieszę się, że jesteś tu znowu - filareto
I z tarasu kościoła świętej Elżbiety,
Jak ongiś z przypadkowych wieżyczek,
Smakować będziemy to miasto.
Pamiętasz, to ze Stanisławem Rzewuskim,
Towarzyszem podróży, zaufanym mentorem,
W biegu chłonęliście krasę mego grodu,
Bo jak mawiałeś: Podróż cywilizuje.
Popatrz na tę urokliwą kamienicę w Rynku.
To tam w księgarni Jana Bogumiła Korna,
W zacisznym gbinecie literatury,
Szukaliście miejscowych znakomitości,
By w przytulnym mieszkaniu na Szewskiej 43
I w uniwersyteckiej książnicy na Piasku
Płynną niemczyzną rozprawiać o poezji.
Widzisz, tam w oddali ulica Uniwersytecka,
Dokąd dorożką zaprzężoną w cherlawe szkapy
Z trudem dotarliście z odległego Kalisza
I nazajutrz powozem ze stacji pocztowej
Galopowaliście na idylliczny Zachod do Adama,
A widząc kobiety mówiliście za Brodzińskim,
Że wiersze warto pisać tylko dla panienek.
Ale nie rób tego - jak niegdyś -
Na murach mego miasta.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
(patrz tekst, dedykacja i wszystkie tytuły)
Zajrzyjmy do źródła, by zeń czerpać całymi garściami ku własnemu oświeceniu
Nie zrobisz żadnego kroku n a p r z ó d, jeżeli nie będziesz znał ścieżki,
po której /przed tobą/ przeszli twoi poprzednicy