Text 236 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-10-02 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1570 |
http://www.wallpaperup.com/
chłodniej w domu
gdy uniosę powieki w nocne granie
wrzosy przebiegną pamięć
przyjdzie oddane już w niewolę
westchnienie pożółkłych pól
myśl o mnie
opakowany bez ceregieli w szary papier
wnoszę po ruchomych schodach przyszłość
co już tylko z nazwy nie jest mi znana
dłonie zostawiłem w cieniu brzozy
obejmują bielą ranki
każdą nagą myśl która w rosie
tylko jedną z wielu kropel
ratings: perfect / excellent
:)))
ratings: perfect / excellent
Wszyscy zachodzimy na jednym i tym samym wózku. Kto tego sercem nie pojmuje, jest nieuleczalny
opakowani bez ceregieli w szary papier
wnosimy po ruchomych schodach przyszłość
co już tylko z nazwy nie jest nam znana
Niestety, wiedza o tym, że w s z y s c y mamy tak samo, dostępna jest jedynie na Parnasie
ratings: perfect / excellent