Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2017-11-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2189 |
Siemanko! Możecie mnie wołać jak wam pasuje: Józek, Franek, Maniek, jak chcecie. Przedstawiał się nie będę, ale poza tym, to jestem normalny. Przynajmniej staram się. Do roboty chodzę, nie kradnę i nie robię grand. Tylko nie jest tak, jak powinno być. Beemką nie jeżdżę, chaty z ogrodem się nie dorobiłem, nawet na wczasy nad morzem mnie nie stać. Kulson jego mać! Najgorsze jest to, że jak chcę poruchać, to muszę zamykać oczy i wyobrażać sobie jakieś aktorki. Chętnie młodsze, debiutantki. Takie laseczki, jak ta Romka. Hobby też mam normalne – Kurnik. Tam się gra w co chcecie. Przy tym jak nie idzie, to człowiek się naprzeklina, że ho ho! Niestety głównie ustnie, bo Kurnik blokuje większość przekleństw. Szczęściem wchodzi: cwel, pyta, sperma, lachon, ryj, morda itd… Jakoś tam się da kilka zdań napisać przeciwnikowi. W każdym razie czuć ciśnienie, mimo że gra się za friko.
Staram się „być na bieżąco” w większości aspektów rzeczywistości. Dlatego codziennie przeglądam internetowe serwisy informacyjne, czyli co tam, panie, w sporcie, polityce, motoryzacji, modzie, czy filmotece? Generalnie czytam to, co wytłuszczone, bo reszta to przeważnie jakiś bełkot i lecę na dół. Pod każdym artykułem prawdziwi ludzie piszą, co myślą. I ja też mogę! Hurra! Znowu Doda! Normalnie elektroda! Niestety, jak to mówią: „nie dla psa kiełbasa”, no, to chociaż sobie szczeknę. Ło matko! Ileż burków pod spodem. W całym kraju chyba szczekają. Kulson jego mać! Co za pasztet z tej Dody, no! Wszystko do kitu, ale najbardziej cycki, chociaż na fotach nie widać. Łeb pusty, mensa srensa, Kulson jego mać! Jak wrzucę swoje trzy groszę, to polecę na kącik potarmosić gruchę, ale póki co, dowalę pasztetowi. Niech wie, co o niej ludzie myślą. Bo ja jestem ludzie. To, co myślę ja, myślą ludzie. Kocham ludzi, bo mnie lajkują, a tępię lewactwo pieprzone. Prawych ludzi mamy wreszcie na czele, a nie wezmą ich i nie spalą. Kulson jego mać!
Jakiś profesorek się wymądrza. Klepki mu się poprzestawiały na starość i mendzi. Do Tworek go powinni odesłać, a nie zaśmieca mi neta. Wielki uczony, Kulson jego mać! A jakby go puścić między chłopaków, to by narobił w gacie i nauka by nie pomogła. Dobrze mu naród jedzie, hehe. Matoł, nie profesor. Kto jemu tytuł dał? Niech się najpierw mówić nauczy po polsku, nie? Ludzie po zawodówce więcej rozumu mają niż ten. Buda! Morda w kubeł, profesor! Do budy! Ha haha haha!
Złodziejstwo samo. Jak nie ukradniesz, to nie masz. Za mało jest tych prokuratorów, czy co? Wszystko ukradną. Chamy i złodzieje. Tylko ja nie kradnę. Jak ludzie patrzą. Nawet się mówi, że pańskie oko konia tuczy. Ten koń, to zbytek wszelaki. Bywa, że tym chata bogata, co zajuma tata, ale szwanc wam do tego. Powiesić złodziei! Na szubienicę! Już! O!, ta pani ma rację – w kajdanki i powiesić! Mądra kobieta i młoda. Super, że karierę robi. Takich ludzi nam trzeba. Dobrobyt by był, gdyby nie złodzieje. Pewnie chałupę bym miał z basenem i konia w ogrodzie łapał na lasso, ale złodzieje wszystko rozkradną. Ledwie koniec z końcem ludzie wiążą. Nie idzie zarobić.
Co tam dalej… O! Grubemu się robota w radio nie widzi, heh. To idź na emeryturę, kto cię ogląda grubasie? Koń by się uśmiał. Nie podoba się, to won! Kto cię trzyma? Ha ha ha. Kwiczą świńki, oj kwiczą. Za mało w korycie? Won! Granda. Myśli taki, że kogo obchodzi, co on sobie wydumał w tym pustym łbie. W dupie to ludzie mają. Coś ty w ogóle zrobił pożytecznego kiedykolwiek? Normalnie siara.
Generalnie, to ja się z ludźmi zgadzam. Mają rację – trzeba jechać lewactwo. I żeby nie było – nie jestem żadnym trollem, ani hejterem. Normalnie głos zabieram, jak inni ludzie i podludzie rzecz jasna, których się tępi na morgi. Kiedy mi skoczy ciśnienie, to się tępi. Powinno być tak, że tylko ja piszę komentarze, bo ludzie myślą tak, jak ja, a reszta się nie liczy. Wkurza mnie, że tak nie jest. Ja – naród wiem, co dla ludzi najlepsze! A poza tym, won!
Przez życie trzeba z dumą iść, nie szczędząc sobie sentymentów. W odmętach zdarzeń dawnych już, wciąż szukać źródeł zemsty. Bo zemsta musi wiecznie trwać, a życie pełne być zakrętów. W kieszeni się otwiera nóż, na gwałt potrzebny wentyl.
ratings: perfect / excellent
Legionie, drobne potknięcia interpunkcyjne i literówki (np. świńki), ale całość super.
ratings: perfect / excellent