Go to commentsLimerykoman
Text 86 of 170 from volume: wiersze okolicznościowe
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2018-03-09
Linguistic correctness
Text quality
Views1629

Limerykoman


Skoro świt, z pościeli wychodził

i dzień w dzień, w bólach rodził...

A każda jego miłość,

to limeryk obrzydliwy.

Dla dobra poezji, tak smrodził

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Się porobiło z limerykami...tak się zastanawiam, bo i ja pod urokiem tej formy pozostaję, i doprawdy już nie wiem, czy brakuje nam dystansu do siebie i świata, czy faktycznie, będąc pod urokiem kombinacji kilkunastu słów jesteśmy skorzy "smrodzić", gdzie popadnie. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, nieustannie podziwiam limeryki Adama Gwary, Marcina Szymańskiego czy Immanueli de Kant. Znane są mi też historie oficjalnych przeprosin publikowanych na łamach prasy, za limeryki wymierzone w konkretne osoby. Widzę, że na publixo rozgrywa się wojenka, która chyba do niczego nie prowadzi. Ale to zawsze pozostaje do decyzji piszącego...

Na koniec coś o mnie:)

Raz jedna Muza z odzysku
pisała o suchym pysku.
Chciała móc więcej,
lecz pękło serce,
nie mówiąc o twardym dysku.

Pozdrawiam a200640:)
© 2010-2016 by Creative Media