Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-03-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1926 |
Płakała sama w nocy. Wiatr wszystkiemu winien
i łyk nostalgii w winnej rozcieńczony kropli.
Na dno kieliszka posmak cienką strużką spłynął.
Po dniu, który rubinem cierpkawego płynu
słońce w oczach o zmierzchu na dobre utopił.
Nocą płakała sama. Zmieszała łzy z winem.
A jego wonne resztki w przejrzystym kokonie
mąciły barwę, którą zmierzch solidnie upił.
Ledwie jedna kropelka. Strach, jak ona, spłynął
niespiesznie. Już zabłądził w ślady słońca, w dłonie
I szeptał: `Nie rozpaczaj, poniechaj, zapomnij.
Płakałaś sama w nocy. Wiatr nostalgii winien.
Słońce na dno tęczówki świtaniem przypłynie.
Rozpali zatracone promienie. Obłokiem
niesionym zwinnie, lekko śmiechem w ciebie spłynie.
Tymczasem zaśnij, zagrzeb w snu miękkiej pierzynie.
Zostaw smutek i strachy w przeczekania pozie.
Płakałaś w nocy sama. Szeptałaś: Wiatr winien...!
A on zawodził skargą, że o świcie spłynie.`
* inspirowane utworem Barańczaka: `Płakała w nocy`
ratings: perfect / excellent
Forma: rymy zachowane, trzynastosylabowiec.
Treść: od strony kobiety. Samotność.
Piękny wiersz, gruszko. Świetny nastrój. Dzięki!
Może kiedyś pokusisz się na dźwiękową wersję. Uwielbiam mieszać zmysły - w obie strony.
Serdeczności
Dziękuję Ci bardzo :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
A pewnie dlatego kiedyś tej "villki" nie skomentowałam, ponieważ za ... hmmm ... panem Barańczakiem to ja nie przepadam.
A nie przepadam dlatego, bowiem ów Poeta w swoim czasie oraz swego czasu porównał JPII do ... trąby słonia (rok 1992 albo 1993?), nie pamiętam.
Oburzona byłam nie tylko ja, za to - naturalnie - zachwycony - a jakże - "Tygodnik Powszechny", który w czasach stalinowskiego ucisku a później komunistycznej biedy tyle Księdzu Karolowi [późniejszemu biskupowi oraz kardynałowi] zawdzięczał...
ratings: perfect / excellent
Odwieczna wszędzie ta przyczyna,
Że płaczesz jeszcze więcej,
Miast życie brać w swe ręce.
Pocieszycielka strapionych - flaszka - to świetny patent na klincz w każdym życiorysie
i trwanie w złud nirwanie