Text 4 of 13 from volume: Szeleściwszy słowem
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2011-10-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2659 |
Flejta
Pod paznokciem łupież.
Gdzieś na brzuchu strupek.
Uda w moczu!
Stopy z potu!
Pachy włos sklejony.
Brud za uchem pokruszony.
Głowa cała zaswędziała.
Krost armija mała skórę gdzieś sponiewierała.
Brudna dusza.
Brudne części ciała.
Taką zostać chciała?
Czy za mało go kochała?
Dłonie zniosą wszystko!
Serce zawsze blisko!
Zniesmaczony?
Obrzydzony?
Ukojony...
W Nią wtulony...
ratings: bad / bad
ratings: acceptable / good
ratings: bad / bad
Jeśli to prowokacja to udana.
ratings: perfect / excellent
Jest taki stary już kierunek w sztuce ub. stulecia o nazwie turpizm, który brzydotę i ohydztwa realu palcem nam wskazywał i pod samo niebo te fuj! brudy i smrody nasze zaś fekalia ludzkie wychwalał, nimi nas obficie racząc i nas - tak czystych, nieskalanych - do stuporu szokując/przywodząc!
Ps. Do tego wora wrzucano przecież także samego P. Picasso