Text 119 of 203 from volume: Ojczyste kwiaty
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-04-14 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1925 |
Wybory
Co ranek wychodzę z domu
Na drogę z trudnym wyborem
Do którego wsiadać promu
Ze swym dźwiganym taborem
Często wloką na manowce
Trakt podany zbyt szeroki
Im dłużej trwamy w wędrówce
Dostrzegamy chwiejne kroki
W szarym kurzu promień słońca
Odsłania cudze obrazy
W nich drży tnąca siła obca
Jak konie rwące powozy
Co wieczór wracam do domu
Umęczony trudem opcji
Ubrany w kształt czynów boomu
Płynące z szarej owacji