Tekst 119 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-04-14 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 2175 |

Wybory
Co ranek wychodzę z domu
Na drogę z trudnym wyborem
Do którego wsiadać promu
Ze swym dźwiganym taborem
Często wloką na manowce
Trakt podany zbyt szeroki
Im dłużej trwamy w wędrówce
Dostrzegamy chwiejne kroki
W szarym kurzu promień słońca
Odsłania cudze obrazy
W nich drży tnąca siła obca
Jak konie rwące powozy
Co wieczór wracam do domu
Umęczony trudem opcji
Ubrany w kształt czynów boomu
Płynące z szarej owacji







