Text 14 of 133 from volume: Oczko, misie, puszcza
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-05-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1770 |
Cześć!
Gad zagadał raz gadzinę,
czy gadulstwo przez godzinę
godzi w godność.
Jaka godność?!
W gadu-gadu tylko nick jest.
Cała powierzchnia ciała
Raz płaziniec z imć obleńcem
chcieli sobie podać ręce.
Rady nie dali -
ciała splatali,
myśląc: a to typ - bez serca!
Nawalnica
Raz napotkał wal wodnicę,
tusząc - wpłynę na dziewicze...
Ona krzyczy: wal!
On: ze wstydu spal!
Biorę kurs na ośmiornice.
ratings: perfect / excellent
Cieszę się , że przypadło do gustu to moje para-limeryczenie :)
- Pada jutro czy nie pada?
Ten, ćmiąc peta se przy kawie,
Na to odpowiada
Dość łaskawie:
- A co ja - alfa i lambada??
Biegnie rączo przez ulicę,
Przez zwrotnice, na przedmieścia...
Tam dostrzega teścia.
.............................
*) Wal - imię męskie (zdrobnienie od Walter)
Kradli cudze ręce w ręce
W nocy najgoręcej.
Dziś garują*) w żalu i udręce.
..........................
*) garują - w więziennej grypserce "siedzą w pace"