Tekst 14 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-05-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1778 |
Cześć!
Gad zagadał raz gadzinę,
czy gadulstwo przez godzinę
godzi w godność.
Jaka godność?!
W gadu-gadu tylko nick jest.
Cała powierzchnia ciała
Raz płaziniec z imć obleńcem
chcieli sobie podać ręce.
Rady nie dali -
ciała splatali,
myśląc: a to typ - bez serca!
Nawalnica
Raz napotkał wal wodnicę,
tusząc - wpłynę na dziewicze...
Ona krzyczy: wal!
On: ze wstydu spal!
Biorę kurs na ośmiornice.
oceny: bezbłędne / znakomite
Cieszę się , że przypadło do gustu to moje para-limeryczenie :)
- Pada jutro czy nie pada?
Ten, ćmiąc peta se przy kawie,
Na to odpowiada
Dość łaskawie:
- A co ja - alfa i lambada??
Biegnie rączo przez ulicę,
Przez zwrotnice, na przedmieścia...
Tam dostrzega teścia.
.............................
*) Wal - imię męskie (zdrobnienie od Walter)
Kradli cudze ręce w ręce
W nocy najgoręcej.
Dziś garują*) w żalu i udręce.
..........................
*) garują - w więziennej grypserce "siedzą w pace"