Go to commentsWIECZNA PROWIZORKA
Text 49 of 89 from volume: Zrzędzian
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2018-06-05
Linguistic correctness
Text quality
Views1632

 

Zerwała się wichura i powiało nowym. Chciało mi się wycinać hołubce, tarzać z entuzjazmu i oczekiwałem zmian. Ale choć nastąpiły, to nie były to te, których się spodziewałem.


Na dzień dobry HISTORIA potknęła się na faktach i jak ze starego materaca, powyskakiwały nowe pluskwy o sensacyjnym kształcie białych plam.


Z pewnym nieśmiałym zdziwieniem dowiadywałem się, że zdarzenia, którymi futrowano mnie na okrągło, albo nie miały miejsca, albo miały odwrotny przebieg.


Z gębą pustą jak stodoła dowiadywałem się, że to, co wiem, już nie ma poprzedniej wartości a ludzie, którzy mnie odpytywali z dat, miejsc i bitew, w żywe oczy wypierali się, że mnie kiedykolwiek ich uczyli. Twierdzili, że przeciwnie: starali się mi zaszczepić wczoraj to, co wyznają dzisiaj.


A po `dzień` dobry, zaczęło się; do boju, zwartą tyralierą, uzbrojone po sam kołtun, wyruszyły rzesze harcowników siejąc postrach i zamęt.


Na przedzie kroczyły grupy jazgotliwych bywalców jakiejkolwiek idei, za nimi zaś, kunktatorskim sprintem, lazły awangardowe hordy epigonów z REWELACYJNYMI objawieniami i kółkami w nosie.


Nastąpił gorący okres niezmożonego politykowania, łopotania sztandarem i buńczucznego wywijania szabelką z dykty.


Prawdę, jeżeli była o minutę starsza od obalonych założeń, kierowano do ideowej wulkanizacji i dostosowywano ją do obowiązujących mniemań.


Życiorysy o niestosownym zabarwieniu zostawały unieważnione i w te dyrdy zweryfikowane pod kątem zapotrzebowania.


Upowszechniła się tendencja do wyrażania głupich pojęć.


Zaczęła obowiązywać maniera pouczania i dawania uzdrowicielskich recept.


Powstawały NOWATORSKIE konkurencje sportowe: rzucanie demagogicznymi hasłami i skok na kasę.


Tworzono bractwa myślących PATRIOTYCZNIE, by nocą, w przerwie na hulanki i swawole, płodzić ustawy prosto z bubla.


Wszystko, co ludzkie, nie miało teraz sensu: rodziło się bez głębszego zastanowienia, a luksus wypowiadania trafnych i dokończonych myśli, był zjawiskiem tępionym i niedopuszczalnym.


Nastąpił więc u mnie rozczarowany etap wycofywania się z życia. Z tych jego sfer, które coraz częściej poddawane były absurdalnym makijażom.


Nadeszły chwile zwątpienia w istnienie ludzi myślących logicznie, dłużące się chwile zmagań z jaskiniowymi problemami.


Pojawiło się szarpiące nerwy użeranie z tym, co dotąd nie podlegało dyskusji, co ciągle jednak było podważane przez ludzi, których do wczoraj nie znał nikt.



  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jesteśmy... geniuszami prowizorek.
Najpierw mieliśmy teoretyczną wolność, później teoretyczne państwo, a teraz teoretyczną demokrację.
avatar
Doskonały opis polskiej, współczesnej rzeczywistości. Oczywiście zakamuflowany sposób opisu zapobiegnie jednoznacznemu kojarzeniu opisanych zjawisk z współczesną polityką, a tym sposobem politycznemu zbanowaniu.
Kilka potknięć interpunkcyjnych. Brakuje przecinków przed: a ludzie, siejąc; zbędne przecinki przed: powyskakiwały, albo nie, zaczęło. Mam też wątpliwości, czy zaoszczędzić to, czy tez tego.
avatar
Istotnie, niemożność zrozumienia starego jak świat faktu, że

"moja" prawda NIE JEST "twoją" prawdą a "nasze" racje RÓŻNIĄ SIĘ od "waszych" racji,

może ludziom odebrać nie tylko spokój, ale i resztki rozumu
avatar
Ewa RÓŻNI SIĘ od Adama, dzieci od starców, Hiszpanie od Nowozelandczyków, pokonany od zwycięzcy, torysi od wigów, pracodawcy od pracobiorców, pijany od trzeźwego, chorzy od zdrowych, mądry od głupiego

et cetera, et cetera, et cetera
avatar
Dlaczego myślisz, że tylko wy wiecie lepiej i racja stoi wyłącznie po waszej stronie??

Prawda jest r e l a t y w n a, a bramki - dwie
© 2010-2016 by Creative Media