Text 12 of 76 from volume: życiobranie
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2011-11-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2417 |
a u nas
trędowaci
chodzą po ulicach
pustymi patrzą
na nas rękawami
nie widzą
nie proszą
idą po swojemu
jakbyśmy
w ich świecie
nie istnieli
Widocznym znakiem wykluczenia?? Dla inwalidów NIE MA w przestrzeni publicznej miejsca w naszym społeczeństwie. Widzimy to po powszechnym braku jakichkolwiek dla nich ułatwień, usprawnień i udogodnień.
Ze względu na potrzeby polskiego wizerunku w świecie jedynie w dużych miastach /odwiedzanych przez zagranicznych gości/ są przejścia dla głuchoniemych, windy dla niepełnosprawnych na wózkach czy obsługa dla ociemniałych.
Reszta kraju w ogóle NIE WIDZI ni żadnych kalek, trędowatych, ni matek z dziećmi w wózeczku, ni starców z bagażem.
Czego SIĘ NIE WIDZI, tego NIE MA
ratings: perfect / excellent
Hmmm... pomyślmy...
Dozgonna Ś L E P O T A na wszystko, co nie nasze??