Tekst 12 z 76 ze zbioru: życiobranie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2011-11-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2429 |
a u nas
trędowaci
chodzą po ulicach
pustymi patrzą
na nas rękawami
nie widzą
nie proszą
idą po swojemu
jakbyśmy
w ich świecie
nie istnieli
Widocznym znakiem wykluczenia?? Dla inwalidów NIE MA w przestrzeni publicznej miejsca w naszym społeczeństwie. Widzimy to po powszechnym braku jakichkolwiek dla nich ułatwień, usprawnień i udogodnień.
Ze względu na potrzeby polskiego wizerunku w świecie jedynie w dużych miastach /odwiedzanych przez zagranicznych gości/ są przejścia dla głuchoniemych, windy dla niepełnosprawnych na wózkach czy obsługa dla ociemniałych.
Reszta kraju w ogóle NIE WIDZI ni żadnych kalek, trędowatych, ni matek z dziećmi w wózeczku, ni starców z bagażem.
Czego SIĘ NIE WIDZI, tego NIE MA
oceny: bezbłędne / znakomite
Hmmm... pomyślmy...
Dozgonna Ś L E P O T A na wszystko, co nie nasze??