Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-06-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1524 |
dochodzi piąta. ku rozczarowaniu
(łamane na rozpacz. nie przesadzam - do tego stopnia
paskudnie się czuję!)
sen nie wyciągnął ze mnie odurzenia
w małych, sparzonych myślach
chodzę po cmentarzach, gdzie spoczywają
wszystkie zabite przeze mnie owady
czytam `Wigilię w nieprzytomnym mieście`
(czy ktokolwiek napisze książkę o równie
bzdurnym tytule?)
ech, chciałbym być wyrytym z tobą
na jednej skale
stać się wyżłobieniami, garścią rys
sama widzisz: bez ciebie rozpływam się
myśl to błoto, z którego co prawda
można ulepić człowieka, ale nie ożyje
nawet, jeśli stado stwórców
wdmucha mu w pierś całe litry wiatru
szczerze?
ten wiersz stworzyłem pismem automatycznym
ciągle nie w pełni wróciła świadomość
wciąż słyszę dźwięk rozgniatanych mikroserc
ratings: perfect / excellent
nie przesadzam
paskudnie się czuję
chodzę po cmentarzach
czytam "Wigilię..."
chciałbym być
bez ciebie rozpływam się
... ja, mnie, mi, dla mnie, moje, ja, ja, ja - i nie ma szans, bym mógł z tej niewoli skamieniałego własnego petroglifu kiedykolwiek się wyrwać
szczerze!