Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-06-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 935 |
Jak mogłam mieć własną osobowość
skoro w okresie kształtowania zawłaszczono
wszystkie moje sfery życia
zaszczepili ciało diabli wiedzą czym
ochrzcili narzucając wiarę
szkoła sterowała myślenie na `właściwy`
tor
swoje miejsce trzeba znać
mówili rodzice
lecz pokora z wiekiem zanikała
nie zbudowałam domków z piasków
nie spotkałam pałaców wyśnionych
tylko jakieś zwykłe co dzień
nie łatwo być supermenem
z chowu klatkowego
na końcu drogi mogę podrygiwać
już tylko w sieci zmyślać bajdurzyć
w chaosie mieć udział
bawiąc się słowami pograć w `jest i nie ma`
jest najeźdźca - ależ nie ma
to wojenny uchodźca - ale wojny nie ma
ofiar może są miliony - lecz pokój
jest nienaruszony
ludzie są
ale czy wszyscy są ludźmi
piękni paskudni złodzieje
zło dzieje się na świecie
mówią wola Boga
I tak uwielbiam sposób formułowanie myśli poetyckiej u Ciebie, a i tak nie znoszę cały czas Twoich wierszy zaangażowanych bieżąco.
Znaczy kiedy robisz takie wtręty, albo całkiem się angażujesz.
Ten na dodatek jest zagadany strasznie, choć ja u Ciebie - poetycko świetnie.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Zło dzieje się na świecie rękoma bliźniego naszego powszedniego. Amen. I Boga w to nie mieszajmy.
Wiersz - wzorcowy przykład liryki refleksyjnej
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
choć go nie ma?
Hokus-pokus! -
taka ściema :(
Nawet pozbawione wszelkiego dozoru, pozornie wolne od nakazów i zakazów sieroty /w slumsach/ - dzieci wychowywane przez ulicę - mają już gotowy wszczepiony model określonych /"spod blatu", szemranych/ zachowań.
/Poza z góry ustaloną, zadaną/ nie ma I N N E J ścieżki. Chów klatkowy
(patrz idea przewodnia tekstu wraz z tytułami)
jest jedynym maksymalnie tanim systemem wychowania /przysposobienia do zadań/ młodego człowieka w społeczeństwie
ratings: perfect / excellent