Text 14 of 32 from volume: na dnie klepsydry
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-06-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1390 |
/moim szaleństwem są białe kuleczki
- wybrzuszona gorycz/
ścieżka podąża za cieniem,
a może na odwrót któż
to wie gdy prowadzi
demon - widzę: oślepia
szalona kobieta rozkłada ręce
i woła swoje nic
wabi ją szkarłatna cisza
cofa życie przemieszcza
obrazy
zamilcz suko i nie uroń
chwili póki pulsuje
w środku splątanego umysłu
dogasają zgliszcza i nie widać
zarzewia w spojrzeniu
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Chili... bez caeynne i tego pieprzu ani weź
i woła swoje nic
(patrz środkowe wersy)
tak od lat, tak od lat!! /Grażyna Łobaszewska/
Ta dwubiegunowa - chyba...
dogasają popioły
i nie widać zarzewia
w spojrzeniu
(cytat z pamięci)
Szaleństwo najczęściej jest zakamuflowane. To dlatego wariactwo jest tak niebezpieczne: szalona matka zabija własne dzieci, bo rodzina i mąż jej oraz sąsiedzi tego jej amoku w ogóle nie rozpoznają. Post factum zawsze twierdzą, że "to b y ł a taka cudowna kobieta!"