Go to commentsO zbawiennych mocach
Text 123 of 255 from volume: Satyryczne kontynuacje
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2018-06-27
Linguistic correctness
Text quality
Views2454

O zbawiennych mocach


Pewien fajtłapa co żył w Olkuszu,

by dodać sobie ciut animuszu

i ukryć, że jest psubratem,

czerep zasłonił przed swiatem.

Zbawienne moce tkwią w kapeluszu.

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
świetny limeryk:)
avatar
Fajny limeryk, niektóre panie powinny chodzić a kapeluszach z woalką :)
avatar
Dziękuję za komentarze. Cieszę się, ze dostrzegacie zbawienne moce kapelusza. Pozdrawiam kapeluszowo!
avatar
Cała masa skojarzeń, żeby nie być złośliwym. Ale komentarz Adeli zakrawa o nawoływanie do siaratu.
avatar
Dodam, że polski siarat w odróżnieniu od islamskiego jest raczej nobilitujący, aniżeli obowiązujący. Pamiętam taki: latem w lisach na pogrzebie. Omdlenia były, osunięcia. Widowiska. Teraz, to myślę, że z przegrzania, choć efektowne. Byłem na kilku takich pogrzebach i liczyłem liski. Rude, srebrne, czarne. Nie to, żebym był obrońcą lisów. Po prostu tak zapamiętałem. Rudy lis, srebrny lis, czarny lis, syf i lis. I już nie kochamy lisów. Chyba, że na własnym grzbiecie.
© 2010-2016 by Creative Media