Go to commentsSprawiedliwość jest pierwsza
Text 170 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2018-06-28
Linguistic correctness
Text quality
Views1643

Sprawiedliwość jest pierwsza


Nie mam ostatnio czasu na sztukę, ani nawet na podziwianie cudzej. Ciągnę ten swój wózek – w końcu z czegoś muszę żyć. Jeszcze się nie sprzedałem, choć w sumie nie o kasę mi chodzi, lecz o dusze, dlatego robię to, za czym nie przepadam. Jak każdy.


Zacznę od początku: W ostatnim czasie rozmawiałem z wieloma pisowcami, choć niekoniecznie zwolennikami dobrej zmiany, to jednak PiS. Niektórych z nich nie mogę wrzucić do worka z ciemnotą. Nie da się. Aby rozwiązać łamigłówki musiałem ukryć swoje prawdziwe poglądy i maksymalnie wycisnąć rozmówców. Stosuję metodę polegającą na dodawaniu argumentów, które potwierdzają tezy rozmówcy oraz faktów, które wpisują się w jego pogląd i potwierdzają ocenę. Dzięki temu rozmówca się rozkręca.


Otóż chodzi o to, że wszyscy wszystkich dymają, ale najbardziej obcy. Dymają Ruskie, Niemcy, ale wydymali też Francuzi i Anglicy. Każdy do siebie grabi, a ta Polska nieszczęśliwa... Dymają w urzędach, dyma kontrahent, dyma wspólnik, dyma sąsiad, a czasem nawet żona dyma. Tak jest świat urządzony. Ale tamci umieli kraść, a ci nie potrafią. Nawet jak coś wezmą, to zaraz wychodzi i zwracają. Dali ludziom po pięćset, mniej biedy będzie, a pieniądze przecież wracają na rynek i się kręci. Gospodarka. Tamci nie chcieli dać. Kombinacje tylko, a potem debaty, że: „Chuj, dupa i kamieni kupa”. Nawet zegarków drogich, co je dostawali za geszefty się nie wstydzili publicznie pokazywać i ludzi wkurwiać. Przez pychę przepadli i przez Kopacz. Po co ją zrobili premierem, to trudno powiedzieć, ale ktoś w tym interes miał. Polityczny. I zaraz po niej Szydło... Może chcieli ludziom pokazać, że kobiety się nie nadają na premierów?

Jeśli chodzi o obyczajówkę, to weźmy takie pedalstwo: wiadomo, że zawsze było, jest i będzie, ale po co to reklamować, tęcze temu stawiać i w szkołach tego uczyć? Swój swojego znajdzie i bez reklamy. Hitler do władzy doszedł przez rozpustę, transwestytów i homoseksualistów. Przez upadek doszedł do władzy. Ludzi namówił. Albo... aborcja. Wielu ludziom się to nie podoba, to po co ich wkurwiać? Przecież komunikacja jest jak należy, a gabinety ginekologiczne tuż za granicą czeską, czy niemiecką. Można jechać, bez rozgłaszania sprawę załatwić, po co o tym dyskutować? Wkurwiają ludzi tylko. Dać ten całkowity zakaz i będzie spokój. Za komuny wiadomo jak było, a ludzie sobie radzili. Rozpuścili się teraz i zezwierzęcenie się zrobiło. Wszystkiego by chcieli, żeby im pozwolić. Tamci na wszystko pozwalali, a ci ukrócą, to na dobre wyjdzie. Roboty trzeba ludzi nauczyć, bo niektórzy zapomnieli, że trzeba zarabiać robotą, a nie bachanaliami. Rozwydrzony naród jest.

Najgorsza Warszawa. Szambo Warszawiaków zalało. Ze wszystkich województw największe cwaniaki, a za nimi słoiki. Na zatracenie. Teraz tam jest wieża Babel. Jak Ameryka. Tego już nie rozbierze. Będzie rosło toto jak balon i tam się rozgrywać wszystko będzie.

Ludzie nadążyć nie mogą za tym co się dzieje. Furmanki udali, stodoły na garaże poprzerabiali, a czasu mniej. Za szybko wszystko przyszło. Za szybko. Większość nie zdążyła i stąd zgryz. Ludziom nie wytłumaczysz, ale sprawiedliwość musi być. Prawo też, tyle, że w drugiej kolejności. Sprawiedliwość jest pierwsza, dlatego najlepiej się nie wychylać. Swoje robić, ale się nie wychylać. Po co? Ludzi wkurwiać? Widać Polak z gołą dupą tak ma – musi na nerwach grać. Inaczej nie przeżyje.

  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ciekawy felieton z trafnymi obserwacjami Chociaż to to warszawiacy, to jednak piszemy ich małą literą, a nie "Warszawiacy". Brakuje przecinków przed: musiałem, się nie; zbędne przecinki przed: czy niiemiecką, że (tyle, że).
avatar
Cała ta mechanika wyłożona, jak na tym talerzu, śrubka po śrubce.

Kapitalna stylizacja języka tłumaczącego na nasze wszystkie te świata chleba naszego powszedniego pokrętności.

Wysokie C polskiej eseistyki
avatar
Świetny!

Słabi ludzie lubią silną władzę i zasłonią oczy, żeby czasem nie zobaczyć tego g... w które wdepnęli.
Ale mimo zasłoniętych oczu czują smród i dlatego projektują na "osiem ostatnich lat". Ktoś musi być winny, więc najlepiej "tamci oni". Kiedy zapytasz takiego ślepego na własne życzenie, czy to, że "tamci" byli źli może usprawiedliwiać, że "ci teraz" są jeszcze gorsi, odpowiadają, że... "ci teraz" im dali (pińcetplus), a "tamci" zabierali...
Syzyfowa praca, Legionie. To jest jak patologia w rodzinie. Mąż i ojciec chleje, leje, wynosi z chałupy, ale to przecież ślubny, głowa rodziny, więc jak można wywalić go z domu? Niech chleje, leje, ale niech będzie, taki silny...

PS jeśli ktoś czuje się bez przerwy dymany, to musi żyć w burdelu... Szkoda tylko, że nie zdaje sobie sprawy z tak oczywistej oczywistości...

.
avatar
Felieton na plus.
Czy nie ma literówki: "Furmanki udali"? Nie miało być "Furmanki oddali"?
avatar
Świetny tekst, soczystym polskim językiem okraszony.

"Najgorsza Warszawa. Szambo Warszawiaków zalało. Ze wszystkich województw największe cwaniaki, a za nimi słoiki. Na zatracenie. Teraz tam jest wieża Babel. Jak Ameryka. Tego już nie rozbierze. Będzie rosło toto jak balon i tam się rozgrywać wszystko będzie."

Niestety masz absolutną rację. Wyklułem się i opierzyło mnie na warszawskiej Woli, toteż czasami wkurwia mnie ten zafajdany balon.
avatar
Hej, Warszawo nieśmiertelna!
Weź ogarnij ten nasz kiermasz!
Wy, kobiety, piękne młode!
Dacie radę wraz z narodem!
avatar
Cytat wzięty z napisanego 2 lata temu tekstu:

Albo... aborcja. Wielu ludzi to denerwuje, to po co ich wkurwiać?

Po co?!
avatar
Usuwałeś sobie kiedyś jakiś ząb? Ile to trwało? Kwadrans? Ile ciebie to kosztowało nerwów? Bolało? Ile za to zapłaciłeś? 200 zł??

To P O M Y Ś L, ile nerwów, cierpienia, czasu i pieniędzy trzeba zapłacić za granicą, żeby ktoś ci tam otworzył brzuch, w nim babrał, potem go zaszył - i tak z krwawiącym sercem w świat cię po wszystkim puścił: - Idź z Bogiem, dobra na zawsze okaleczona kobieto! Z Bogiem, bo nikt ci ręki pomocnej nie poda.

Do tego tanga trzeba dwojga, ale najczęściej to tylko kobieta kręci sama z rurą swoje piruety
avatar
Tekst - co widzimy dopiero dzisiaj - proroczy
© 2010-2016 by Creative Media