Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2018-08-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1561 |
- Panie płemierze! Panie płemierze! Przywieźli Szreka!
- Czym, kurwa? Taczkami?
- Pan prezes tak kazał.
- Który prezes?
- No, ten od drabinki.
- A, co on może kazać? Przecież Szrek nasz jest!
- Już nie, poszedł do pisiorów, ale tamci też go nie chcieli.
- To, w końcu Szrek jest nasz, czy pisior?
- Teraz, to już chyba niczyj.
- To wyjeżdżać mi z tymi taczkami!
- Panie płemierze! Panie płemierze!
- Co znowu?
- Szrek się pyta co ma robić?
- Niech kontestuje za bramą.
- Ale jak?
- Flagę niech wywiesi i niech przy niej trwa.
- Naszą flagę? Biało-czerwoną?
- A ma inną?
- Ma naszą, ale on się boi kamieni.
- To niech zdejmie koszulę i wywiesi zamiast flagi.
- Wstydzi się, bo ma żółte pod pachami.
- Nie ma się czego wstydzić. Ciemny lud pomyśli, że się nawrócił i może mu cofną te taczki.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent