Text 72 of 202 from volume: Garb
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-08-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1709 |
Jak oni pięknie pisali
Tyle prawdy okrutnej
Z serca młodego
Przez lata podziwiam
Baczyńskiego i Gajcego
Ich wiersze krwią pisane
Nie było przesady
Że my do Szkopów
Diamentami ...
Z soli ziemi naszej
Kwiat przepiękny
Jeszcze nie rozkwitł a stracony
Gdy powstanie jeszcze trwało
Jechali już do hojnej Polski
Politruki piegowate
W fartuchach NKWD
Specjaliści od krojenia ludzi
Zmienili nazwiska
I tysiącami oblegli stołki
Zaczęli mówić swą
Nowomową dialektyczną
I mówią do dziś
Potomkowie czerwonej pożogi
Dzieci wnukowie
Tej hordy ze wschodu
Drugie i trzecie pokolenie
Skundlenia człowieka
Autorytety z Moskwy Stalina
Zamiast Baczyńskich
Po dziś dzień
Tamta ekipa
ratings: perfect / excellent