Tekst 72 z 218 ze zbioru: Garb
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-08-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1796 |

Jak oni pięknie pisali
Tyle prawdy okrutnej
Z serca młodego
Przez lata podziwiam
Baczyńskiego i Gajcego
Ich wiersze krwią pisane
Nie było przesady
Że my do Szkopów
Diamentami ...
Z soli ziemi naszej
Kwiat przepiękny
Jeszcze nie rozkwitł a stracony
Gdy powstanie jeszcze trwało
Jechali już do hojnej Polski
Politruki piegowate
W fartuchach NKWD
Specjaliści od krojenia ludzi
Zmienili nazwiska
I tysiącami oblegli stołki
Zaczęli mówić swą
Nowomową dialektyczną
I mówią do dziś
Potomkowie czerwonej pożogi
Dzieci wnukowie
Tej hordy ze wschodu
Drugie i trzecie pokolenie
Skundlenia człowieka
Autorytety z Moskwy Stalina
Zamiast Baczyńskich
Po dziś dzień
Tamta ekipa
oceny: bezbłędne / znakomite