Text 5 of 34 from volume: Takie sobie życie
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2010-12-13 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2229 |
Szklana bańka w miejsce krzyża
Lustro prawdy w zmęczonych ramionach
Tysiące zimnych okruchów
Rażące błyski przepadłych dni
Jak niegdyś wolny ptak
Uwięziony wężowym wzrokiem
Nieruchomy czekam i tęsknię
Palą łzy żalu i udręczenia
Niewstrzymany spazm krtani
Krucze skrzydła samotności
Niosą myśl gorejącą tam
Gdzie strażnik szklanego pryzmatu
Dawał chwilę zwodniczego wytchnienia
Oszukując ciszą
Byłem sam
ratings: perfect / excellent
Sama przeżywam twoje klimaty prawie na żywo !!!
ratings: perfect / excellent
Liryczny "ja" rozpamiętuje swoją zmarnowaną i do d... przeszłość - ale ha! cóż... znowu po raz tysięczny/milionowy nisko się kłania stare dobre heraklitejskie "nie wchodzi się 2 x do tej samej rzeki!"
Nic tylko się utopić...
Czy powiesić
ratings: perfect / excellent