Text 255 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-08-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1605 |

Ordalia
Odkrywam, że z coraz mniejszą nostalgią
spoglądam w przeszłość,
kiedy nurzałem się
w kłębowisku nieczystych dusz.
Zachłannie spoglądam w twarze
zastygłe w nienaturalnych grymasach,
kiedy przechodzę obok
zbiorowiska przejrzystych ciał.
Wypalam piętna, z coraz większą swobodą
manipuluję słowem,
kiedy wiję się
u stóp Czarodziejskiej Góry.
Mozolnie przygotowuję ordalia
ukryte przed zamglonymi oczami,
kiedy lustruję wnętrza
w Poszukiwaniu Utraconego Czasu.
ratings: perfect / excellent
To jest wspaniałe słowo. Niewiele jest takich słów, które potrafią dokonać otwarcia. ORDALIA.
ratings: perfect / excellent
Witamy w piekle...:):):)
Wiersz formalnie się podoba.
Jeszcze sobie go poczytam, by rozgryźć co autor... :)
Na zapowiedziach ordaliów? Takie rzeczy? Mokka i te rzeczy na ordaliach? Upomnienie wystawiam wiedźmom biorącym udział w kosmetologii i naklejam na tablicy ogłoszeń w piekle!