Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-08-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1551 |
Ordalia
Odkrywam, że z coraz mniejszą nostalgią
spoglądam w przeszłość,
kiedy nurzałem się
w kłębowisku nieczystych dusz.
Zachłannie spoglądam w twarze
zastygłe w nienaturalnych grymasach,
kiedy przechodzę obok
zbiorowiska przejrzystych ciał.
Wypalam piętna, z coraz większą swobodą
manipuluję słowem,
kiedy wiję się
u stóp Czarodziejskiej Góry.
Mozolnie przygotowuję ordalia
ukryte przed zamglonymi oczami,
kiedy lustruję wnętrza
w Poszukiwaniu Utraconego Czasu.
oceny: bezbłędne / znakomite
To jest wspaniałe słowo. Niewiele jest takich słów, które potrafią dokonać otwarcia. ORDALIA.
oceny: bezbłędne / znakomite
Witamy w piekle...:):):)
Wiersz formalnie się podoba.
Jeszcze sobie go poczytam, by rozgryźć co autor... :)
Na zapowiedziach ordaliów? Takie rzeczy? Mokka i te rzeczy na ordaliach? Upomnienie wystawiam wiedźmom biorącym udział w kosmetologii i naklejam na tablicy ogłoszeń w piekle!