Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-09-02 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1188 |
W STRONĘ PRYWATNEJ OJCZYZNY
sterczą zaćmione dziegciem katapulty
na kłach zjeżone wyłapuję słowa
obsługa piekło w jelitach rozpala
będą się treścią ślepi delektować
czas się na twarzy ulokował zręcznie
karci lemieszem odtłuszczone tkanki
żegna się przeszłość kolejną rocznicą
jedynka z zerem jak licznik furmanki
bywaj na koźle przykuty lejcami
przepij do farta co piastuje osie
jeszcze serpentyn kopnięta dziewiątka
i STOP! krucjaty w pogoni za groszem
toteż skrzypienie pielęgnuję czulej
cel się zapachem obfitości wdziera
słońce w ramionach ramiona na słońcu
wkrótce (Bóg z nami w drodze) - kalispera
kalispera (gr.) = dobrej nocy