Text 58 of 140 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-09-19 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1584 |
Nie chcę tu wmawiać, że nie warto
i że `memento...` tylko dla nas.
Bo przecież o to właśnie chodzi,
aby wbrew temu wciąż się starać
odkrywać lądy i przylądki
na mapach wzruszeń - bez busoli.
Na przekór przeznaczonym celom,
celować w sile wolnej woli.
Nie chcę wam wmawiać, bo i po co
grzebać nadzieje, radość dławić?
Póki co, dla nas gwiazdy nocą
i dzień wydaje się łaskawy.
I Epikura nie przywołam.
Hedonizm też nie złoty środek.
Bo póki można, trzeba kochać
bez nawigacji - mimochodem.
Nie chcę znajdować w wolumenach
istoty, ni genezy bytu.
Chcę być, zwyczajnie, podróżnikiem,
który u celu drży z zachwytu.