Text 106 of 117 from volume: Wierszyki
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-09-28 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1409 |
Przeglądam się w twej urodzie
jak w lustrze
i tylko usta
slowem pieszczę,
spijam ambrozje słów
jak czas...
Jeśli umiem.
Bez "tylko".
Cała reszta jet zwyczajnie ckliwa.
I dodałbym na koniec wyodrębnione "jeszcze".
Jako puentę.
I dwuznaczne i nienachalnie zrymowane, a ciekawe w odbiorze.
Ale to mój gust.
Polski znak to "ł" w słowem.
Ambrozje...?
Czas znika i otwiera się przestrzeń skłonna popadać w ambrozje. Tak to rozumiem.