Text 60 of 139 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-10-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1592 |
gdy unoszę powiew wiatru, jestem wolna!
w nozdrzach kosmos, a w tęczówkach skrawki nieba.
rzeka blues’em cicho pluszcze za plecami,
drzewa gusła odczyniają; półcień wezbrał.
taki spokój... myśl nie toczy wojny z myślą,
twarz do słońca (w tle koniki polne grają).
w półobrocie wiersz roztańczył się, zachłysnął
światem, światłem, wiatrem… bym aż tyle miała!
ratings: perfect / excellent
Ładnie .
ratings: perfect / excellent
:)))