Text 44 of 50 from volume: Dzień dobry noc
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-10-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1427 |
gdy niebo. widzę niebo
w szaleństwie mężczyzny
z długimi włosami -
rozmawia sam ze sobą
uwalnia przekleństwo
uwiecznia je na szarych murach
wiekowego kościoła
i obryzguje hipotetyczną czystością,
pękają grzechy. doznajemy oczyszczenia.
zamykamy się w sobie
i dogasamy niczym te świece zapalone
na zapomnianych grobach.
zakochuję się w nich, w nim - sobie
i w liściach które pokrywają
cmentarżysko.
uwierzysz?
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
w długich włosach
onieśmielony
dotykał śladów
jej nieobecności
podczas gdy ona
zasłuchana w jego milczenie
zapalała kolejną świeczkę
na grobie...
niespełnienia
ale nie było już świata
a wszystko o czym pisała
nie obudziło
nowego życia
chociaż nie wiedząc
pochylali się
nad pustą kołyską
wypełnioną po brzegi
niewidzialnymi słowami
ratings: perfect / excellent
C M E N T A R Ż Y S K O
dzięki czemu liryk ten nabiera całkiem innego klimatu
Nnotabene niespójność ma różne swoje oblicza; tutaj jest to tylko damskie korygowanie się, bo liryk JEST bez pudła