Go to commentsBajka o gronostaju i jego przypadkach
Text 15 of 16 from volume: wyrwane kartki
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2018-10-31
Linguistic correctness
Text quality
Views1545

Bajka o gronstaju i jego przypadkach


Raz (kto, co?) gronostaj – samiczka czerwona się stała

pod spojrzeniem (kogo, czego?) pewnego samca gronostaja.

(Komu, czemu?) gronostajowi swym futerkiem tak bardzo zadała,

że pragnął poznać (kogo, co?) nie łasiczkę, lecz gronostaja.

Bo z kim (z czym?), jak nie z drugim gronostajem

najlepiej się gawędzi (o kim, o czym?) o gronostaju!

Nawet na haju.

Ach, kochany gronostaju! Kochajmy się wzajem!

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
SUUUUPER! :D

Doskonała lekcja deklinacji ubrana w satyrę :)

Brawo, Luftikusie!
avatar
Kto z kim zbyt często przestaje,
Ten zostaje gronostajem.
avatar
Latać za łasiczką
Jak nietoperz
Może tylko baran
avatar
Baran lata za oasiczką i w temacie syćko.
© 2010-2016 by Creative Media