Tekst 15 z 16 ze zbioru: wyrwane kartki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-10-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1541 |
Bajka o gronstaju i jego przypadkach
Raz (kto, co?) gronostaj – samiczka czerwona się stała
pod spojrzeniem (kogo, czego?) pewnego samca gronostaja.
(Komu, czemu?) gronostajowi swym futerkiem tak bardzo zadała,
że pragnął poznać (kogo, co?) nie łasiczkę, lecz gronostaja.
Bo z kim (z czym?), jak nie z drugim gronostajem
najlepiej się gawędzi (o kim, o czym?) o gronostaju!
Nawet na haju.
Ach, kochany gronostaju! Kochajmy się wzajem!
oceny: bezbłędne / znakomite
Doskonała lekcja deklinacji ubrana w satyrę :)
Brawo, Luftikusie!
oceny: bezbłędne / znakomite
Ten zostaje gronostajem.
Jak nietoperz
Może tylko baran
oceny: bezbłędne / znakomite