Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-11-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1249 |
Ciemność, która ogarnęła przestrzeń
zakorzenioną w twoim umyśle,
rozlała się wśród szczątków emocji, których się pozbyłeś.
Pozbyłeś się ich, by wciąż posiadać te beznamiętne, kryształowe oczy.
Nienawidzę cię i każdej cząstki twojej osobowości,
zepsutej i niebezpiecznej.
Nienawidzę cię szczerze.
Szczerze modląc się każdego dnia, przeklinam dzień, w którym cię stworzyłem.
Stworzyłem twoją postać
wyglądającą jak pierwszy płomień rozpalonego ogniska.
Powstałeś w złym świecie - zbyt prawdziwym,
żebyś się spełnił.
Zostałeś pożarty
przez ten świat.
Zniszczył cię, zmusił do pozbycia się uczuć,
którymi zostałeś obdarzony.
Karmisz się cierpieniem innych ludzi,
z których pozostają szczątki wspomnień ich bliskich.
Nie uronisz łzy, patrząc konającym prosto w oczy,
które tracą blask, stają się beznamiętne, kryształowe.
ratings: perfect / excellent
W skrajnej sytuacji podbramkowej - a ta zdarza się dookoła nas codziennie - NIKT ci nie pomoże.
Dowód?
Śmieszny warszawski telefon tzw. wsparcia dla kilkudziesięciu tysięcy seniorów,
kiedy tych seniorów to dzisiaj 40% całej ludności Polski