Text 29 of 68 from volume: Dotykanie i dotyczenie - przez pryzmat dat
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-01-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1413 |
zbieram się w sobie
pora eksplodować i
rozsadzić pokój
po kątach
zniszczyć labirynt
murów - wynieść
na piedestały cegły
namalujemy mural - drzewa
zwierzęta i sceny z polowań
na czarne owce
barany jak niewiniątka
wzbieram w sobie
i oddycham bezwiednie
kiedy orzeł nad muralem
kładzie się cieniem
ratings: perfect / excellent
Serdecznie :)))
Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
Serdeczności :)
i oddycham bezwiednie
kiedy orzeł nad muralem
kładzie się cieniem "
No właśnie ...
Pozdrawiam Gruszko ciepło :)
ratings: perfect / excellent
i rozsadzić pokój
po kątach
zniszczyć labirynt
murów - wynieść
na piedestały cegły
(vide kolejne strofy)
- to rozgrzewka - i zagrzewka - do demolki zastanego świata.
Mimo to /a może dlatego??/ - na tych ruinach - natychmiast
namalujemy mural
/Jaki?/
drzewa
zwierzęta i sceny polowań
na czarne owce
i barany niewiniątka
Rozwalanka czyli zatoczy koło i przeniesie się w sferę otwartej publicznej nagonki.
W tych klimatach i w trosce o lepsze zmiany i jaśniejsze jutro - żeby ratować jakoś swoją skórę - czarne owce muszą się przefarbować, a głupie barany - wrócić na ośle ławki do szkoły
Zamiast konstrukcji - totaldestrukcja