Go to commentsKluczę
Text 78 of 138 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2019-02-05
Linguistic correctness
Text quality
Views1467

Drzwi zamknięte na klucze.

Czyżby coś skrywały?

Miliony pytajników, sekretni, tajemnic?

Z natury zagadkowe, bo odległe, byty,

choć zdają się znajome,

obce, kiedy wejdziesz.


I ślusarz nie zaradzi

zwany `złotą rączką`,

gdy w czeluściach skrzętnie

schowane pamiątki -

zaszłości bez wyceny,

a cenne, aż strach…

Cisza po nich jedynie

sieje się, jak mak.


Przez klucze tak odcięci

od zgłębienia siebie.

Tak pogubieni w sobie,

niczym ziarna w trawie.

Przez wizjer zaglądamy

pełni onieśmieleń.

Kołatkę już patyna

oplątała w zieleń.






  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Świetne spojrzenie na nas ludzi...jakże często chowamy tajemnice aby nie ujrzały światła dziennego i zapominamy co..jak ...dlaczego - bo to wygodne. Pozdrawiam z wielkim podobaniem :)
avatar
Co niewygodne - pod dywan.
Dziękuję Ci Atram. Miłego dnia :)
avatar
Kluczę, plączę -
Tylko... po co?
Po co mącę
Dniem i nocą?

Dniem i nocą
Plączę, kluczę,
Kłamię z mocą,
Plamy płuczę.

Tak kluczymy:
Ty, on i my -
Głupie dzieci.
A czas leci...
© 2010-2016 by Creative Media