Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2019-03-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1306 |
J`en parlerai au diable
Si l`heure vient à sonner
De m`asseoir à sa table
Et dire ma vérité
J`en parlerai au diable
Il saura m’écouter
L`innocent, le coupable
L`homme que j`ai été
Pierre Jouishomme
horyzont. prościutki, jak od linijki
za nim - niewiele, paru prawdomównych diabłów
rżnie w karty o czyjąś przeszłość
któremu się przyfarci
- będzie mógł się w niej osiedlić
zasadzić drzewo, może nawet
- pokrólować przez godzinkę
i jeszcze - szkółka. nie do uczęszczania
(napisałbym, czym grozi próba, ale się boję)
zamurowane drzwi. ci w środku
hordy prymusów, kujonerie - ćwiczą
każdy ma przykazane
starać się pisać jak najwyraźniej
nie wykraczać poza poziomy margines
jedna obok drugiej:
wąskie, wychudłe litery. aż wydarzenia
będą nieczytelne, dawny los
który ścibolą, pamiętniczą
stanie się cieniutki i papierowy niczym syk
zwierzaka z legendy o Ogrodzie. aż ze wspomnień
powstaną drgawki. zygzaki. kolczasty
ostry drut oddzielający Raje
Różowe od Niebieskich
z ostatniej chwili: wygrał ten średniego wzrostu
w tweedowej marynarce
(stumiliardowy raz z rzędu!)
znów ktoś ma przerąbane
ratings: perfect / excellent
Średniowieczne odwieczne wyobrażenia i personifikacje zła - to ten w liryce myk, który przemyca nie tyle treść, co obraz - a to zawsze z a c i e m n i a i przesłania istotę NOMEN OMEN! przesłania
Co możesz zrobić, kiedy c a ł e twoje mleko już się rozlało??
Zwalić wszystko na cień prawdomównego diabła