Go to commentsFragment 2
Text 5 of 5 from volume: Trochę wspomnień, trochę łez...
Author
Genrebiography & memoirs
Formprose
Date added2019-06-10
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1254

Wstęp do nadziei …


Co ja sobie właściwie wyobrażałam?

Że zawsze będę dla niego taka fascynująca, jak to napisał w pierwszym liście do mnie? Będę miała jeszcze długo brązowe, lśniące włosy, uśmiechnięte niebieskie oczy i właśnie mnie, `szczupłej, zgrabnej i powabnej` nie dogonią żadne babskie lata ani kołatki w sercu, a nas oboje nie zmieni czas, sytuacje, ani otaczający nas ludzie?

Z bagażami sukcesów i porażek, plecakami, w których drzemały nieudane związki i wielkie miłości, oboje `tuż po czterdziestce` byliśmy na poszukiwaniu jeszcze jednej szansy...

Nasze historie opowiadaliśmy sobie na wzajem, może i z niepotrzebną czasami dokładnością, ale nie chcieliśmy nic przed sobą ukrywać, jakby ta szczerość była od nas wymagana i mogła stać się tym razem patentem na wierność, gwarancją na miłość.

Ktoś mądrze powiedział kiedyś, że „najtrudniej jest uwierzyć we własną śmierć”. Mnie trudniej jest uwierzyć w starzenie się i przemijanie. I we własną starość.

Ale za nim to nastanie, może dane nam będą jeszcze te lata pomiędzy?

Między marzeniem a spełnieniem, wyjazdem i powrotem, miłością, rozpaczą i nienawiści łzą...


( Horstowi, 1992 - ­2007)


  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"Tylko nie życz mi spełnienia marzeń" wydana www.mybook.pl
© 2010-2016 by Creative Media