Górnicy poskromieni, bo wcale nie byli naprawdę wkurzeni, a CBA-cy nic nie zdziałali. Typowa sytuacja.

By pancernika wykurzyć z NIK-u,
Trza nam zatrudnić nie pancerników,
A trzech pancernych i "dwóch Szarków".

Bardzo dziękuję za komentarze. Nie jest wykluczone, że krążące plotki, jakoby rzekomy strajk górników był zwykłą ustawką, są prawdziwek. Górnicy dostali swoje, natomiast rząd może pochwalić się, że wychodzi naprzeciw oczekiwaniom górników. A kilkanaście dni temu wicepremier Sasin oraz szefostwo Grupy Górniczej mówili, ze o ewentualnych sprawach podwyżek dla górników będzie można rozmawiać dopiero w drugim półroczu po ocenie wyników gospodarczych pierwszego półrocza.
Górnicy więc swoje dostali, a w czasie kampanii prezydenckiej strajku nie będzie. I chyba o to chodziło.
Natomioast to co się dzieje w tróəkącie: NIK - CBA prokuratura jest tylko wewnętrzną partyjna rozgrywką.