Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2020-07-15 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1215 |
Oczywiście to tylko projekt do poprawy
Dziś w dzienniku powiedzieli
Że jest człowiek co niewinnie
Już szesnaście lat
W celi sobie siedzi
Oskarżyli o zabójstwo
Młodej pięknej i niewinnej
Lecz na to wychodzi że ją zabił
Syn prokuratora komunisty
Takie sprawy się zdarzały
Że na stół ofiarny jagnię kładli
Miast zboczeńca i mordercy
Beknął ten normalny
Tu przypomnieć trzeba
Kto niczym jak Mojżesz
Niósł nam prawa nowe
By łamaniem kości tworzyć odbudowę
Kim byli sędziowie z
Z ruskim rodowodem
Co umieli płynnie
Kłamać w naszej mowie
Jakby tutaj urodzeni
Wszak to są sąsiedzi
Co mieszkali z nami
Nie Polacy ale z polskiej ziemi
Część z nich wyjechała
Do Szwecji Izraela
Większość jednak tu została
I po polsku się nazywała
Nie dziwi mnie przeto
Że zabił wszak krew z krwi sadysty
Nie dziwi i przewrotność
Którą posiedli i do niej nawykli