Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-08-07 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1015 |
`Potrzebuje naszej śmierci natura nie mająca granic
i szukają jej kwiatów usta purpurowe.`
Kostas Kariotakis `Sława pośmiertna`
z niektórymi tak jest
- gdy któryś zdechnie - bez ceregielenia się:
nadziać na widły - i w ciemność
przysypywanki? - całkowicie zbędne
namęczyłby się tylko człowiek, spocił
- a oni i tak wyleźliby, gdy by przyszedł czas
obrodziłyby nimi krzaki, pełno by było
w listkach, pękatych owocach
w miodzie i lepkim pyłku
nektarze, którego lepiej nie próbować)
sprzątać ich trzeba, dokładnie!
na szufelkę - i do fajerek - wszystkie te
koślawe literki na kartkach pocztowych
z odległych krajów jak Egipt, czy Busko-Zdrój
wyznania miłosne w stylu tech-noir
patetyzmy zaśmiecające pamięci
smartfonów i kamer
jest ich tak wielu, że nic się nie stanie
gdy ubędzie parę sztuk. stado nie odczuje braku
(plenne, skurczysyny, niczym chwasty
wyrwiesz jednego - zaraz na to miejsce wyrasta
z pięć następnych głów. i dłonie, palce, paluchy
- całe kłębowiska!)
daruj sobie dotykanie
nawet nie próbuj pogłaskać
(każdy - brat-łata
nie do odswojenia!)
a najlepiej (tylko nie powtarzaj nikomu)
- wrzątkiem ich
choć to podobno niehumanitarne
rzucaj bułki z ukrytymi w środku igłami
częstuj kulkami na mole
wypalaj ich gdy tylko poczujesz
że masz w sobie choć zalążek